Jubileusz wstydu.
Dlaczego używasz mocnych słów? Budujesz zdania twarde. Często podkreślasz niektóre wyrazy, także akapity. Sporo emocji mieści się juz w samej grafice, w składzie gazety.
- No i?
- Hm… Pewnie masz swoje racje. Chyba nie potrafiłbym tak bezkompromisowo, tyak…
- No – jak, pwoiedz? Jak pisać, mówić, alarmować? Szeptem? Tak, mozna półgębkiem Można, jak mawiają klasyczy, pięknym zdaniem wybić komuś zęby. Tylko… Ten ktoś, o ktoregozębach rozmawiamy – nie zna takiej broni jak piękny język, trafna riposta, celna krytyka. Wladza – zieczula. Władza jest tak o swojej włdzy pzrekonana, ze nie dostzreże nawet ,zyczliwej krytyki. Tfu… Ja to powiedziałem? Zyczliwa krytyka? Nie. Nie ma takiej. Taka – ejst najgorsza.
Okładka? Tak. Każde poważne i globalne pismo na okładkę zwraca uwagę najwyższą. Pierwsze wrażenie. To tak, jakby strzała wycelowana d dziesiątke, lecąc, zastanawiała się: a może wbiję się w tróję? Albo w sześć i pół? Nie – zawsze w dziesiątke, a w czasie wydłużonego weekendu – w jedenastkę.
I tak już niech zostanie.
Wszystkie numery dostępne w naszym sklepie
Ten numer pierwszy, w wersji elektronicznej – bezpłatny – otrzymają Państwo na dysk po kliknięciu TUTAJ






