TVSiódemka 07/2025

0,00 

W numerze – krótka, wyrwana nieco z kontekstu – lekcja anatomii klęski. Mówi się: pycha kroczy przed upadkiem. Ta maksyma jest wręcz aksjomatem. Wszędzie. Z wyjątkiem Polski.
Idę o każdy zakład, że… Ale nie uprzedzajmy faktów. A pzrede wszystkim – nie powielajmy metody głośnego pustosłowia. Tak zwani politycy, prężą się i nadymają, zaklinają, przyrzekają, zapewniają, ale ta materia jest rzadsza niż poranna mgła przedsierpniowa.

Może my i ten terminal zbudujemy. Napewno – zaczniemy… wydawać pieniądze na kurtynę krzesła, kwiaty, konfetti, plakaty… Przyjdą widzowie, będą oklaski, aa wtedy, zza kulisy dobiegnie głos: jaką sztukę mamy dziś odegrać?

Liczy się oprawa, polityczne policzkowanie przeciwnika. Natomiast – jak pisałem – odrzucenie skargi niemieckich ekologów przez polski sąd, co wywołało u jednego ministra jelitówkę buty i zarozumialstwa dalece przekraczającego gierkowska politykę sukcesu, zgasi najjaśniejsze kandelabry u  katafalku idei terminala.

Ze wstępu od Redakcji:

Największe emocje budzi planowana budowa terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Czy decyzję o podjęciu tej inwestycji poprzedziła wnikliwa analiza techniczna i ekonomiczna? Ale podobne pytania zadają… ignoranci. My, fachowcy, dbamy o show! A ten must go on!

Co z tego wyjdzie? A, to już problem naszych politycznych następców.

– Zajmuję się tymi sprawami od pół wieku i nigdy nie widziałem równie nieprzygotowanego przedsięwzięcia. To czysta gigantomania, propaganda i polityka. Bezkarną rozrzutność finansuje budżet państwa, podczas gdy na świecie takie inwestycje pokrywają kapitały prywatne lub mieszane. A jeśli inwestycja się nie powiedzie, nikomu włos z głowy nie spadnie – przyroda sama będzie musiała lizać rany.

Zdaniem innego czytelnika terminal „musi przyćmić stępkę” poprzedniej władzy.

– To zawstydzające, że ta władza w sposób wrzaskliwy i trudny do zaakceptowania manifestuje społeczeństwu swoje zamiary. Pan minister to mistrz banałów i komunałów, sprawny trybun społeczny, który potrafi sprzedać kamienie za cenę brylantów.

Terminal zbudujemy, choćby nie wiem co. Nikt nam tej inwestycji nie zatrzyma. Poniesiemy wszelkie koszty, ale dopniemy swego.

Szykuje się nam nowy, morski pomnik polskiej megalomanii.

Krajowe i światowe analizy podkreślają, że inwestycja w województwie zachodniopomorskim to przede wszystkim konkurencja dla naszego drugiego terminala – na wschodnim wybrzeżu. Świnoujski hub nikomu innemu nie zagrozi.

Oba terminale – w porównaniu z największymi, obecnie realizowanymi inwestycjami portowymi – lokują się o cały rząd wielkości niżej w podziale masy towarowej do przemieszczenia.

Innymi słowy: to tak, jakby porównywać tysiące z setkami.

Polityka celna Stanów Zjednoczonych wpływa na bieżące obciążenie nabrzeży portowych, jednak zawirowania te nie mają jeszcze charakteru utrwalonej tendencji. Przyjrzyjmy się zatem, z kim chce rywalizować Świnoujście. Gdzie obecnie realizowane są największe inwestycje portowe w Europie?

• Rotterdam (APM Terminals Maasvlakte II) – ponad 1 mld €; 1000 m nowych nabrzeży; dodatkowa przepustowość 2 mln TEU; zakończenie fazy „I” do końca 2026 r.

• Antwerpia–Brugia (ECA – Extra Container Capacity Antwerp) – 7,1 mln TEU dodatkowej przepustowości (nowy dok pływający oraz zabudowa wewnątrz portu).

• Hamburg (Waltershof) – modernizacja i rozbudowa za ok. 1,1–2 mld €: nowe pola kontenerowe, większy zakres manewrowy (turning circle 600 m – czyli promień skrętu, odnoszący się do trajektorii środka ciężkości statku podczas wykonywania skrętu przy stałym kącie wychylenia steru), a także nowe nabrzeża.

• Gdańsk (Baltic Hub T3) – 470 mln €; głębokość 18 m; zwiększenie przepustowości o 1,5 mln TEU do poziomu 4,5 mln TEU.

Konstanca (DP World) – inwestycja ok. 130 mln €; podwojenie zdolności przeładunkowych do 1,5 mln TEU oraz nowe terminale ro-ro/projekt cargo (Ro-Ro – ang. Roll-on/Roll-off – typ statku umożliwiającego samodzielny wjazd i zjazd pojazdów po rampach).

Portugalia (Sines i inne porty) – planowane inwestycje ok. 4–4,6 mld € do 2035 r., finansowane głównie z kapitału prywatnego. Jak na tym tle wypada przyszły terminal w Świnoujściu?

 

tak dalej, i tak dalej, i nawet z Marsa Śmiech już się niesie: cały biznesowy świat padnie na kolana i Polsce odda raty przeładunkowe. No bo przecież „NAM SIĘ NALEŹY!”.